poniedziałek, listopada 07, 2005

"bardzo sie staralem ale mi nie wyszlo"

nie wiedzialam ze to tak bardzo sie starac trzeba...
kim my jestesmy ze starac sie musimy a i tak nie wychodzi

ja tez sie bardzo staralam
-nie przywiazac sie do ciebie-
ale mi wyszlo
i moge sie dalej usmiechac

jak to dobrze ze ucze sie na bledach

i juz nie potrzebuje nowych dowodow ze milosci nie ma

ale cholera moze nastepnym razem sobie na nia pozwole
bo zyc w zludzeniach jest duzo ciekawiej nawet jak pozniej boli
nawet jesli nie ma po co potem wstac z lozka
przeciez zycie warte jest zeby je Przezyc
nastepnym razem moze sproboje
czuc

5 Comments:

Blogger meluzyna said...

Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać.
Chciałabyś tak żyć?

10:20 PM  
Blogger itilli said...

nie chciałabym
ale coraz bardziej zastanawiam sie czy mam wybór

2:26 PM  
Blogger meluzyna said...

przyznam, ze nie bardzo rozumiem. a co lub kto zaweza ci mozliwosc wyboru?

10:12 PM  
Blogger itilli said...

kochanie zastanawiam sie czy umiem jeszcze inaczej zyc

12:48 PM  
Blogger meluzyna said...

tak, wiem: żyjemy nie tak jak chcemy, lecz tak jak potrafimy. ale ty pisałaś coś o wyborze. że nie bardzo masz wybór. a jaki to ma związek z tym, czy potrafisz? chyba, że chodzi o umiejętność dokonania wyboru...

1:02 PM  

Prześlij komentarz

<< Home