środa, czerwca 28, 2006

nie pchaj mi wlosow w oczy, Ludlud, och, przepraszam, spalam i cos mi sie snilo, nie badz glupia, lubie Twoje wlosy, spij, zapomnij o wszystkim, tak, Andres, tak

-książka dla manuela- j. cortazar

wtorek, czerwca 20, 2006

moze powinnam cie traktowac gorzej
zle
jak psa

mialbys wtedy moze do mnie wiecej szacunku
jak pies do swojej pani

sobota, czerwca 10, 2006

absurd

nie rozumiem wlasnych zachowan
dlaczego?

ile moge poswiecic dla dobrej zabawy?

ile w tym tylko zabawy?

kiedy wreszcie bede umiała stanac z tym twarza w twarz i przestane oszukiwac siebie

moje zachowania to absurd

ale cale nasze zycie to absurd
ja tylko wpisuje sie w ogolna konwencje istnienia
na szczescie

wtedy nie czuje sie tak zagubiona