i komu teraz opowiem o
stapianiu sie z wiosenna podeszczowa zielenia
wzlatywaniu w granatowe wieczorne niebo
asymilowaniu skóra słońca
i kto mi teraz pomoze zrozumiec po co mam zyc
nienawidze zyc z przyzwyczajenia
pamietam kiedys kochalam zycie
kto mi pomoze znow je pokochac
jak mam siebie poukladac
jak znalezc harmonie w ktorej bylo mi tak dobrze
nienawidze myslec o sobie jak o przedmiocie
wystawianym na sprzedarz
nienawidze myslec o tym za co mozna mnie kupic
skoro nie mozna pokochac
nienawidze tego ze zgadzam sie na ten targ
kto mi pomoze stad uciec?
stapianiu sie z wiosenna podeszczowa zielenia
wzlatywaniu w granatowe wieczorne niebo
asymilowaniu skóra słońca
i kto mi teraz pomoze zrozumiec po co mam zyc
nienawidze zyc z przyzwyczajenia
pamietam kiedys kochalam zycie
kto mi pomoze znow je pokochac
jak mam siebie poukladac
jak znalezc harmonie w ktorej bylo mi tak dobrze
nienawidze myslec o sobie jak o przedmiocie
wystawianym na sprzedarz
nienawidze myslec o tym za co mozna mnie kupic
skoro nie mozna pokochac
nienawidze tego ze zgadzam sie na ten targ
kto mi pomoze stad uciec?