dziś ruszam w kolejną podróż. i niby nic bo tym razem ktoś na mnie czeka, coś na mnie czeka. I niby nic bo przecież Polska, swój kraj, swój język, swoi ludzie. A jednak boję się bardzo.
Plecak spakowany nieodpowiednimi ciuchami. Jak zawsze są złe, zbyt ważne by były dobre, nie służą do tego by ogrzać ciało, grzać czy chłodzić, o nie! ciuchy są ważne, najważniejsze, jak cie widzą tak cię piszą, kod społeczny, pozycja, światopogląd, zainteresowania i diabli którzy ubierają się u prady czy gdzie tam do cholery wiedzą co jeszcze.
Moje ciuchy nie wyrażają nic, przeznaczone tylko do noszenia nie do komunikowania. I choćbym nie wiem jak się starała nie przeskoczę, mogę kupić piękne ubrania które mówią "jestem fajna, zajebista, najzajebistsza" i ich nie ubiorę. Dalej będę przeźroczysta.
A nie chcę być przeźroczysta. Bo tym razem coś na czym mi zależy. Bo tym razem chcę żeby ktoś mnie zauważył. Chcę żeby wreszcie coś się zmieniło. W moim życiu. Żeby wreszcie wskoczyło na właściwe tory.
Plecak spakowany nieodpowiednimi ciuchami. Jak zawsze są złe, zbyt ważne by były dobre, nie służą do tego by ogrzać ciało, grzać czy chłodzić, o nie! ciuchy są ważne, najważniejsze, jak cie widzą tak cię piszą, kod społeczny, pozycja, światopogląd, zainteresowania i diabli którzy ubierają się u prady czy gdzie tam do cholery wiedzą co jeszcze.
Moje ciuchy nie wyrażają nic, przeznaczone tylko do noszenia nie do komunikowania. I choćbym nie wiem jak się starała nie przeskoczę, mogę kupić piękne ubrania które mówią "jestem fajna, zajebista, najzajebistsza" i ich nie ubiorę. Dalej będę przeźroczysta.
A nie chcę być przeźroczysta. Bo tym razem coś na czym mi zależy. Bo tym razem chcę żeby ktoś mnie zauważył. Chcę żeby wreszcie coś się zmieniło. W moim życiu. Żeby wreszcie wskoczyło na właściwe tory.