witaj!
to znowu ja
.pewnie jestes znowu zdziwiony.
jakos to wszystko nie daje mi spokoju.
powinnam cie chyba przeprosic za to ze zrobilam taka afere. wiec cie przepraszam.
tak, udalo ci sie- jestem zazdrosna. ale to mi sie wcale nie podoba. to piekielnie zle uczucie.
zalezy mi na tobie... tak bardzo, ze nie moge zniesc mysli ze moglabym cie stracic. przeciez wiesz....
wciaz boje sie ze ci sie cos stanie, ze ktos ci cos zrobi lub ze odbierze mi ciebie inna dziewczyna.
prosze cie kochaj mnie dalej. wiem ze nie jestem dla ciebie dosyc dobra, ze czesto jestem wstretna i trudno ze nma wytrzymac. wiem ze nie jestem idealem ale mimo to prosze cie zebys mnie kochal.
tak mi ciebie brakuje. czesto zamykam oczy i staram sie wyobrazic ze jestes obok. ale to tylko lekki cien twojej obecnosci. tak bardzo chce cie zobaczyc, dotknac cie, moc z toba rozmawiac i smiac sie, przytolac sie do ciebie, czuc ze jestes obok. tak czesto mysle jak mi ciebie brakuje i ze tak dlugo cie jeszcze nie bedzie.
kocham cie. przeciez wiesz o tym. nawet gdy mnie nie widzisz gdy nie mas zmnie blisko- pamietaj o tym, ze masz gdzies tam pewna glupiatka dziewczyne, ktora bardzo za toba teskni.
caluje cie mocno.
twoje kochanie